forum/rpg o anime

Roy

-Taaa.....-powiedział a z jego kieszeni wypadla fotografa malej dziewczynki spojrzał na nia.-Praktycznei o tym zapomniałam.......Elysia........-powiedział cicho.

Sakura

-Kto?-spytała się chłopaka.

Roy

Onnei odrywał oczu od zdjęcia.
-Elysia mała córka Hughesa do dziś pamiętam jak każdemu dawał jej zdecia i ciagle niej mówil było to meczace ........byla mała keidy on zginał i nadal jest poneiwaz inąłmtylko tydzien od jego smierci.Jej matka musi ją wychowywac chociarz wszyscy znajmi Hugehsa jej pomagaja...-wyjaśnił.

Sakura

-Aha...-dziewczyna nawet nie wiedziała ze głaszcze chlopaka po glowie...patrzyła na fotografię.

Roy

Roy patrzac na fotografie wspominał i w pewnym momencie popłyneły łzy lecz on nei zdawal sobei z tego sprawy.

Sakura

Dziewczyna spojrzała na niego..otarła mu łzy chusteczką i uśmiechnęła się...

Roy

Zamknal oczy wziął fotografie i schował.*Hugehs nigdy cie nie zapomne.Pewnego dnia jeszcze sie spotkamy!*pomyslał.

Sakura

Sakura nic nie powiedziała wyżuciła chusteczkę do kosza i spojrzała na swoją rękę którą głaskała Roy'azaczerwiniła się i przestała.

Roy

On ie zdawal sobie wogole spawy z teg co ona robiła.Spojrzał na coś co wygladało jak inna fotografia lecz Sakura nie widzialaco na niej jest.

Sakura

-Ok..idziemy?

Roy

-Eee oke-powiedział nagle ktos otworzył drzwi.W drzwiach stanał havo.c
-Co tu sie dzieje!?gdzie Główndowodzacy?!-spytał.Roy wstał i spojrzał na nieg.
-Idioto zmiataj z tąd!Nie znajdziesz go on...byl homunulusem!
-C...co?
-To co słyszales.
-Kłamca!Zabiles go żeby zając jego miejsce!Morderca!!-wrzasnał havoc.Roy spojrzal na niego wsciekle.
-Czy ty jesteś nienormalny!?Eee ty ejstes nienormalny ale idioto ty jestes slepy czy co?!
-Widze ze ty go zabiłes!-krzyknał Havoc.Roy przywalił mu w twarz.
-Ał to bolało!-jęknał Havoc.

Sakura

Dziewczyna spojrzała na niego...~Przesadza...~

Roy

-Trzeba było o tym pomyślec zanim to powiedziales!Zmiataj do misji przeciez wczoraj ci ja dałame a ona wcale nie ejst krotka!
-Dobra dobra smeirdzacy pulkowniku!
-Coś powiedzial!?
-Nic ...przekety dziadzie zabierasz mi pieknosci.....
-CO!?
-Nic nic !-powiedział szybko i wybiegłl.
-Zdrajca pie**...-mruknał Roy.

Sakura

Sakura spojrzała nauciakającego...~Hm..nawet..ale co ja mowię?xD~

Roy

-Nierób jeden,zdrajca,idiota,nieuk...-mruknał Roy za znikajacym Havocem. Poczul smród spojrzal pod nogi i zobaczył niedopalonego papierosa.
-Czy on nigdy nie przestanie-mruknął i zatkal nos.