forum/rpg o anime

Sakura

-Yyyy?-Sakura zastanawiała się gdzie jest to cholerstwo...-Ja nie wiem=="Niech se dzwoni...

Roy

Lecz to jak przestało to znowu dzwoniło ktos wyraxnie był natretny.Roy poruszył sie ale jeszcze nei obudzil to cos jakby chciało go obudzic xD

Sakura

Sakura zakryła uszy....
-to jakies techno?=="

Roy

Roy nagle otworzył oczy w uszach mu dzwoniło jak nazłośc to cos było jeszcze głośniejsze.
-Co to?Cholera zarazmi uszy pękna..-mruknał zakrywajac uszy ale to nic nie dawało.

Sakura

-To twoja komórka?!nie wiedziałam że techno słuchasz xD

Roy

-Nie moja........-warknał i nagle zrozumiał.-Zakatrupie go!Gdzie jest ten tepy mięsniak!?

Sakura

-Y....xD poszedł...gdzieś xD to on słucha techno?=="

Roy

-Taaaa.....-mruknał Roy a ta muzyka stała si jeszcze głośniejsza rozejrzał sie nigdzie nei zauważył telefonu spojrzał podłózko wyjał komórke.
-UDUSZE GO!!11

Sakura

-xD pomogę ci xD

Roy

Roy cisnał o sciane telefonem a ten sie roztrzaskał i muyka znikła.
-No wreszcie to cos umilko.....-mruknał.-jak on moze mieć tak okropny dzwonek eh...

Sakura

Sakura zahihotała trochę...spojrzała przez okno...

Roy

*Mam nadzeje ze nci wam nie jest Yonda,Ita i Shanon...........*pomyślał lecz Sakura ego nie usłsyzała.*Yonda tylko nei igraj znowu z losem bo już nastepnymrazme nei wrócisz idioto!*pomyślał bo tez rozmawiał z Yondaimei własnei skonczyr rozmowe lecz Sakura usłyszaa ostatnie zdanie.

Sakura

Sakura spojrzała na niego kątem oka...*Heh....oj matko jak ja bym chcała abyś tu była....*powiedziała tak aby ten nie usłyszał.

Roy

Yondaime znowu cos pwiedział.
*Durniu!Co ty se myslisz!?Gdybyś wtedy był ostrożniejszy nie zgineo by tylu ludzi!Ty tez bys nei zginął!To ze teraz zyjesz to twoej szczecie!*pomyśła Roy i perez przypadek znowu to takze trafiło do Sakury

Sakura

*Mamo=="Ratunku...jak ja nie lubię słyszeć czyiś myśli xD*powiedziała sama do siebie...ktoś jej odpowiedział...*Co?Kto to?* ciszaaaaaa....*Eh..zdawalo mi się...*